Amfiteatr relacja

 

 

Nowy płocki amfiteatr był bohaterem drugiego odcinka akcji „poranek nie w swoim łóżku”. W pierwszą niedzielę kwietnia wraz z grupą szczęśliwców zwiedziliśmy wszelkie jego zakątki, począwszy od podziemnego tunelu w skarpie, poprzez apartamenty gwiazd i kawiarnię z widokiem na Wisłę, a na wiszących pomostach nad sceną skończywszy. Autorem nowatorskiego projektu przebudowy jest poznański architekt p. Wojciech Ryżyński.
Podsumowanie: Nowy, płocki amfiteatr powstał na miejscu swojego popularnego poprzednika, zlokalizowanego w dawnym osuwisku ziemnym Tumskiego wzgórza. Dzisiejsza budowla to hołd jaki niesie minionym wiekom współczesność. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że dynamiczna, na wskroś nowoczesna forma obiektu nie konkuruje z zabytkową zabudową królewskiego wzgórza. Jest raczej pełnym pokory świadectwem naszych czasów. Obecnym i przyszłym pokoleniom stara się przekazać ideę, że nasze płockie „pięć minut w historii” nie zakończyło się wraz ze śmiercią Bolesława Krzywoustego. My – obywatele „epoki wczesnego internetu”, kontynuujemy z szacunkiem dorobek dziesięciu wieków historii naszego grodu, posługując się sprawnie współczesnymi środkami wyrazu architektonicznego i możliwościami techniki.
 Trzeba w tym miejscu wspomnieć, że nowy obiekt spełnia jednocześnie kilka funkcji. Po pierwsze dzięki swojej, specjalnej konstrukcji wnikającej głęboko w ziemię, wzmacnia stabilność płockiej skarpy. Po drugie – dzięki wspaniałym warunkom technicznym sceny i zaplecza ma szansę przyciągać do Płocka imprezy i gwiazdy estrady z najwyższej polskiej i światowej półki. Po trzecie i może najważniejsze  - jest przyczynkiem do przywrócenia życia nad Wisłą, do spędzania wolnego czasu nad jej brzegiem i zachętą dla budowy kolejnych ważnych obiektów jak np. nowego portu jachtowego i nadwiślańskiego bulwaru, godnego królewskiego grodu.
Na koniec ważna informacja dla wszystkich sceptyków, z przekąsem porównujących membranowe zadaszenie amfiteatru do zdechłej płaszczki wyrzuconej na brzeg. Otóż specyficzny kształt dachu podyktowany jest stworzeniem optymalnych warunków akustycznych panującym pod nim. Jego biomorficzno – secesyjna forma została ukształtowana przez komputer tak, aby dźwięk dobiegający do każdego zakątka widowni był jednakowo dobrej jakości i skutecznie eliminował zjawisko pogłosu.

<<   O FIRMIE          <<   AKCJA          <<   STRONA GŁÓWNA